Hej, jak minął wam dzień? Ja przez cały czas w szkole czułam się dziwnie. W ogóle nie chciało mi się myśleć na lekcjach. Nauczyciele podenerwowani jak nigdy dotąd. Ale to nic, najgorsze wydarzyło się na lekcji informatyki. Robiliśmy na komputerach polecenia, które pan zadawał. W pewnym momencie spojrzałam na koleżankę, która siedzi obok mnie. Była wygięta i strasznie się trzęsła. Dostała ataku padaczki. Zaczęła lecieć w moją stronę. Złapałam ją przerażona i krzyknęłam głośno jej imię. Wszyscy od razu się odwrócili. Pan zaczął ją reanimować, kolega zadzwonił na pogotowie, inny pobiegł po dyrektorkę. Wszystko na szczęście przebiegło dobrze, karetka bardzo szybko się zjawiła. Byłam pierwszy raz w takiej sytuacji. To na prawdę było straszne.
Masz rację - okropnie to wyglądało. Nadal widzę przed oczami jej twarz. Ale chyba już wszystko w porządku. Podałam Patrycji numer, mówiła że zadzwoni do niej pod wieczór :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiej sytuacji.. jest mi zupełnie obca, to serio musiało być mega straszne..
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/
Straszna sytuacja. Ja kiedyś byłam świadkiem upadku starszego Pana, który miał rozciętą głowę. Naprawdę, to było straszne.
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://vntosiak.blogspot.com/2015/01/winter.html
Ojeju, ja na szczęscie nie byłam :/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie- KLIK ♥
współczuję bardzo kurde :(
OdpowiedzUsuńwiem ze rysujesz, wiec moze zajrysz na mojego bloga i powiesz kilka zdan na temat moich rysunkow?
zuzanvx.blogspot.com
pewnie
Usuńchyba nie bylam, wspolczuje!:C
OdpowiedzUsuńdorey-doorey.blogspot.com
oo jej *.* nie byłam nigdy w takiej sytuacji..
OdpowiedzUsuńSerdecznie Zapraszam♡
pisanepasja.blogspot.com - kliknij tu!
Ja nie byłam..
OdpowiedzUsuńmacchiatooo.blogspot.com
Nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło, na prawdę to musiało być bardzo straszne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
tvjler.blogspot.com
To musiało być koszmarne! :o Ja nigdy nie byłam świadkiem takiej sytuacji.
OdpowiedzUsuńDobrze, że szkołach prowadzone są zajęcia EDB...
http://sapphireblog1.blogspot.com
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji i nie chce być, to musiało byc straszne ;/
OdpowiedzUsuńps. piękne zdjęcia:*
by-kinqa.blogspot.com- KLIK
Ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale współczuję ci. Dobrze, że twojej koleżance nic się nie stało.
OdpowiedzUsuńhttp://you-always-be.blogspot.com
Nigdy nie przeżyłam czegoś takiego..Współczuję tobie ..
OdpowiedzUsuńSzkoda twojej koleżanki ..
Pozdrawiam,
Mój Blog -klik!
nigdy nie miałam takiej sytuacji.. biedna ;(
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu choroby koleżanki. Może i nie wiem jakie masz z nią stosunki, ale mimo wszystko jest mi przykro.
OdpowiedzUsuńKoza z niewiernykoza.blogspot.com/#_=_
Ostatnie zdjęcie najlepsze! :*
OdpowiedzUsuńOjejku :( Kolezance zycz zdrowka ;*!
OdpowiedzUsuńNigdy nie mialam takiej sytuacji...
http://alieever.blogspot.com/
Jej, na szczęście nigdy nie byłam świadkiem takiej sytuacji...
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu koleżanki :(
http://modajestnaszapasja.blogspot.com/2015/01/2-lata-blogazmiany.html
Każdy komentarz i obserwacja motywuje do dalszej pracy! :*
followed:)
OdpowiedzUsuńthanks ♥
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam świadkiem takiej sytuacji. Sama raz w życiu tylko zemdlałam albo raczej omdlałam bo to był momemt i powróciłam do rzeczywistości
OdpowiedzUsuńnie nigdy , ale nie chciałabym przeżyć czegoś podobnego jak ty ;/ dobrze , że się to tak skończyło
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/
Super blog . perfekto <3
OdpowiedzUsuńObserwacja za obserwacje na blogu ? Zacznij kochana a napewno sie odwdzięczę tylko poinformuj <3
Jejciu ciary mnie przeszły .... :* <3 trzymaj się <3
oo :c niech twoja koleżanka wraca do zdrowia!! <3
OdpowiedzUsuńPoklikałabyś w link Sheinside w poście ? Z góry dziękuję <3
Obserwujemy? Zaobserwuj i poinformuj o tym u mnie a na 100% się odwdzięczę
stay-possitive.blogspot.com
O kurcze ! Ale dobrze że cała historia skończyła się szczęśliwie i nic jej nie jest ufff !
OdpowiedzUsuńKochana chciałabym Cię bardzo prosić o pomoc - kliknięcie w link Choies na w moim ostatnim poście, będę bardzo wdzięczna :* http://kasjaa.blogspot.com/
Straszna sytuacja, dobrze ze wszystko się szczęśliwe zakończyło.
OdpowiedzUsuńObserwuje ! :)
http://paulinaay.blogspot.com/
Również zaobserwowałam :)
UsuńNigdy nie byłam świadkiem takiej sytuacji i nie jestem pewna, czy potrafiłabym wtedy racjonalnie myśleć...
OdpowiedzUsuń+ zapraszamy do nas, niedawno zaczęłyśmy, każdy komentarz i nowy obserwator motywuje nas do dalszej pracy :)
Nasz blog
Niestety, gdy poszliśmy na Miasto44 do kina, dziewczyna chwilę przed seansem dostała ataku padaczki. Nie znam jej, a tłumy były tak duże, że nawet nie widziałam tej sytuacji, ale na szczęście wszystko skonczylo sie dobrze. To bardzo wstrzasajace przezycie. Dobrze miec takiego przyjaciela, jakiego postawa sie wykazalas Ty, w sytuacji, gdy kolezanka byla w potrzebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://littlediversion.blogspot.com/
Mi jeszcze nigdy coś takiego się nie zdarzyło. Może wspólna obserwacja? http://agi-aggi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńno to musiało byś straszne, współczuje :)
OdpowiedzUsuńobserwuje :))
http://sniadanielejdis.blogspot.com
Bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://22-ffashion.blogspot.com/
Nigdy nie byłam świadkiem czyjegoś ataku padaczki. Jestem pewna, że sama miałabym atak, ale straszliwej paniki. Takie sytuacje wytrącają mnie z równowagi, a przeczytanie Twojej notki już mi podniosło puls. Straszne, na prawdę. :C
OdpowiedzUsuńmój blog- ultradefenceless
Ojeju, współczuję :(
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie byłam w takiej sytuacji ;(
Straszne.
Bardzo ładne zdjęcia.
pastelovoo.blogspot.com
O jeju całe szczęście,że wszystko w porządku.
OdpowiedzUsuńhttp://my-little-world-blog.blogspot.com/
Ja nigdy nie znalazłam się w takiej sytuacji. Dobrze, że koleżance nic się nie stało.
OdpowiedzUsuń- HELLO-WONDERFUL - klik
Nigdy w takiej sytuacji nie byłam, i szczerze mówiąc nie wiem sama jak bym się w takiej sytuacji zachowała.
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas ♥
http://1968basweca.blogspot.com/
Super, że wszystko jest okej.
OdpowiedzUsuńhttp://mycolourlive.blogspot.com/ <- Kto skomentuje najnowszy post - odwdziecze sie, a ciekawe zaobserwuje;)
Nie, nigdy się z czymś takim nie spotkałam, ale byłam przy omdleniu i to już było dosyć straszne.
OdpowiedzUsuńhttp://avenuefranche.blogspot.com/
Dobrze że byłaś obok! ;o
OdpowiedzUsuńniktniewidzi.blogspot.com (KLIKNIJ TUTAJ)
Nigdy nie byłam świadkiem takiej sytuacji.
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
Ja też była w podobnej sytuacji. Nic przyjemnego!
OdpowiedzUsuńpaulan01.blogspot.com/
ja nigdy nie byłam, musiało strasznie to wyglądać, ale dobrze, że się zorganizowaliście i w porę udało się wszystko załatwić :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że wszystko dobrze się skończyło
http://karik-karik.blogspot.com/
o rany ja bym byla przerazona przczynilas sie do uratowania jej zycia brawo
OdpowiedzUsuńAntiques
Do mnie też zawitał śnieg! :D
OdpowiedzUsuńizilleys.blogspot.com